Wielokrotnie sam miałem jakiś problem. Wielokrotnie próbowałem również sam rozwiązać kogoś PROBLEM. Kanał jest dostępny dla wszystkich, nie widziałem w regulaminu by był zakaz pomagania ggraczom. Kwestia jest taka, że ty nie wiesz o tym, a wrpowadzasz w błąd. Możesz napisać o dwóch sytuacjach. Gdy nie byłeś jeszcze adminem i wyzywałeś, a przynajmniej Nie chciałeś bardzo uznać racji administratorki i konkretnie to ukazywałeś. I gdy po prostu wbiłem, wbiłem gdy dziewczyna chciała wytłumaczyć się czy coś. ALE CZEKAJ. Tam było multum osób, które niekoniecznie mają powiązania z administracją. Zapisz sb nicki, zgromadz screeny i każ je za to samo co mnie. Zapytany co robię, nie odpowiedziałem nic. Skąd możesz wiedzieć, że JA w tym czasie nie miałem pytania, które może być akurat ukierunkowane do innego ADMINISTRATORA? Akurat tego nie możesz wiedzieć. Notorycznie... Jak notorycznie? Przez kogo. Ty mnie raz przed banem wyrzuciłeś, tak? To jest Twoje notorycznie. Kto inny, proszę byś zapytał się kogoś... Dał po prostu jakiś cholerny dowód. Zapytaj się i czekam na screena osoby, która podtwierdzil Twoje zdanie! My nie mamy i nie mieliśmy ze sobą niemalźe kontaktu. Nie rozmawiałem przy Tobie. (prócz wyosobnionych zdarzeń gdy ktoś wbił itp.) Nie jesteś w stanie tego policzyć, bo zmyślasz, nie znamy się, podpadłem Ci raz i to raz starczyło byś po prostu napisał dwie sytuację w formie NOTORYCZNYCH ZDARZEŃ I myślisz, ze nie jestem w stanie Ci tego napisać? Napisać, ze tak nie było i nie dam sobie i innym wmawiać historyjek?
Tak, ubiegam się o to, bo tak sądzę. Nie jestem głupi, potrafię złączyć fakt z faktem i ty ewidentnie robisz wszystko by Twoje imię było póki co nienaruszone. Twoje argumenty nie mają odbicia w rzeczywistości. Zmieniasz wszystko na moją niekorzyść, może nie wiesz po prostu jak było, masz prawo do wypowiedzenia się, do swojej opini, ale gdy nie możesz być pewny, a zapytanie się kosztuje dumę, to ban i przyciszenie pięknymi słowami dla Ciebie załatwia sprawę. Ale tak nie jest.
Co do screena nie muszę wiedzieć o tej sytuacji, napisał i porównałem to do rzeczy, które mogą być przeciw Tobie. Nie pisał konkretnie, ale podpadnięcie i możliwe, ze niefortunne złożenie zdań sprawiło, że myśle iz nie chce podpadnąć Tobie. Nie chce dostać od Ciebie bana. Tak to brzmi. Przeczytaj
Także jest to dowód, to jest kontekst, który chciałem ukazać. (Powtórzę,. że o tamtej serii banów nie słyszałem. I nie mogłem tego specjalnie rzucić na twoją niekorzyść.)
Bez Ciebie jest spokojniej? Po czym to wnioskujesz? Nie mieliśmy wielu kontaktów ze sobą, nie rozumiem tego jak może być bez kogoś lepiej, gdy nie miało się z nim kontaktu. Nikt nie może sprzeciwiać Ci się? Chce by inni określili swoje zdanie na ten temat, dla mnie Twój ban jest niesłuszny. Na odwołaniu wszyscy prócz Ciebie podobno znając sytuację są zgodni ub. Także oni nie widzieli tego co ty najwyraźniej. Nie mają problemu ze mną, że istnieje i udzielam się na przeznaczonych do tego miejsc!
Śmiało wbije, możesz zapytać się dokładnie jak było. Również odpowiedzi możesz udostępnić i wiem, że mam racje. Bo gdyby tak nie było, to dużo nie zmienia zmiana konta, ewentualnie wbicie na innym urządzeniu. Mi to naprawdę nie robi różnicy, ale chce prawdy. A ty jej nie mówisz. (Czekam na ss administratorów, którym również mogłem coś zrobić, byłem wyrzucany z kanału z konkretnego powodu i w sumie co chcesz co by potwierdziło słuszność Twojego bana na mnie. )
"Nie chce zostać ukarany za byle co"
Boi się Ciebie, czy to już nie jest jakiś dowód, że po prostu nie jest coś okej?
"Nie wchodzę mu w drogę"
Ja najwyraźniej tak. I mam karę. Słuszną? Nie.
Jakby jednak to zrobil, to nie może grać w spokoju? Czy administrator wnioskuje może ścigać, tyranizować gracza za wejście mu w drogę? Jest jakaś zasada, która temu pozwala? Halo!
„Zabawne, że mówisz o marzeniach... FunFact: Od dzieciństwa nie mam marzeń. XD Jeśli takie coś było, to nie nazywałam tego w ten sposób. :')”