21.08.2020, 22:08 -
Myślę że jeszcze nie raz odejdziesz i jeszcze nie raz wrócisz. Wszystko ma swój koniec ale też wszystko ma swój początek. Chodź niby widzimy w tych rzeczach odmienność są również wyrazem spójności, jedno nie może istnieć bez drugiego. Odchodząc musisz widzieć jakiś sens owego odejścia, coś co cie do tego zmusza, coś co kreowało się przez jakiś czas i właśnie wyszło że swojej jamy aby dać ci mocną oznakę obecności w twojej głowie. Odchodzisz lub robisz sobie przerwę, masz taką potrzebę i jest to dość normalne, dlatego też nie ma co się smucić i płakać, taka kolej rzeczy.
W porównaniu do mnie zapowiedziałeś powrót, więc czekamy na ciebie
W porównaniu do mnie zapowiedziałeś powrót, więc czekamy na ciebie